Strach, stres, lęk, niepokój, trwoga, przerażenie… Te uczucia bardzo często towarzyszą nam, przed każdym ważnym dla nas sprawdzianem. Obawiamy się oceny i związanych z nią dalszych konsekwencji.
Amy Cuddy powie Ci jak złagodzić strach i lepiej wypaść podczas każdego wystąpienia; to może być prezentacja maturalna, egzamin ustny, rozmowa o pracę. Ale jest coś jeszcze, coś znacznie ważniejszego, co może mieć ogromny wpływ na Twoje życie.
Proszę obejrzyj uważnie ten film.
Spotkałam się z głosami, że nie można wmawiać sobie, że się jest silnym, bo może się to skończyć rozczarowaniem…
Daleka jestem od tego, żeby nic nie robić i wmawiać sobie, że jest super. To po prostu byłoby absurdalne.
Przesłanie jakie dla mnie niesie ta prezentacja jest takie; uwierz, że potrafisz i pracuj wytrwale. A jak się już napracujesz, to nie chowaj się w sobie, nie poddawaj się i stań do walki. Nie bój się oceny, bo zazwyczaj, Ty sam jesteś swoim największym krytykiem.
Wśród słuchaczy naszych kursów mam kilka osób, które bardzo ciężko pracowały przez cały rok, są już przygotowane i napiszą dobrze maturę, o ile do niej podejdą. Tak bardzo się boją, tak bardzo nie wierzą w siebie, że po prostu chcą uciekać. Myślą, że nie zasługują na maturę, że to nie ich miejsce. Zupełnie jak bohaterka tego filmu chciała uciec z uczelni, bo wydawało jej się, że jest za głupia by tam zostać.
A może czas dostrzec w samym sobie coś więcej?
Przekonałam się na “własnej skórze” że wmawianie sobie, że jestem silna, że dam radę – czasem dosłownie „wmawianie sobie” – bardzo pomaga przejść całą drogę do celu. Daje siłę do dalszej walki, do dalszej ciężkiej pracy. Oj, przechodziłam to nieraz, czasem po prostu chciałam wszystko rzucić. Potem siadałam przed lustrem i mówiłam sobie: tyle już zrobiłaś, tyle wysiłku, energii cię to kosztowało, więc zbierz się w sobie. Dasz radę, jeszcze jeden krok pod górę, jeszcze trochę… Myślę, że właśnie ta postawa pomogła mi zaoszczędzić sobie wielu rozczarowań.