Nieludzkie plany Centralnej Komisji Egzaminacyjnej czy brak świadomości?

Uwaga! Bardzo ważne, ale tylko dla zdających w tak zwanej starej formule.

Wszystko wydawało się jasne. Egzaminy z poszczególnych przedmiotów maturalnych ważne są przez pięć lat od momentu zdania. Niestety, wiele wskazuje na to, że przepis ten może przestać dotyczyć maturzystów zdających wg tzw. starej formuły.

Przypomnijmy: w tym roku egzamin maturalny w „starej formule” (z prezentacją maturalną z języka polskiego i bez obowiązku zdawania egzaminu na poziomie rozszerzonym) po raz ostatni obowiązuje absolwentów liceów oraz większość absolwentów techników (wyjątek stanowią ci, którzy ukończyli technikum w latach 2006 – 2015: oni „starą” maturę po raz ostatni będą zdawać w roku 2020). Informując o zmianach, Centralna Komisja Egzaminacyjna wspomniała ubiegłej jesieni, że maturzystów, którzy z jakiegoś przedmiotu nie zdadzą, w następnym roku będzie obowiązywał egzamin wg nowej formuły „w pełnym zakresie”.

Cóż oznacza sformułowanie „w pełnym zakresie”? Czy jeżeli ktoś nie zda egzaminu pisemnego z języka polskiego lecz zda ustny, będzie musiał powtórzyć i pisemny i ustny? To brzmi jeszcze w miarę logicznie, lecz czemu ktoś taki miałby ponownie zdawać matematykę? Czy to w porządku wobec maturzystów zdających po latach, którzy pod nawałem pracy zawodowej i obowiązków rodzinnych rozłożyli zdawanie egzaminów maturalnych na dłuższy czas?

Z tymi pytaniami od razu zwróciliśmy się do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Po tygodniu uporczywego telefonowania udało nam się uzyskać odpowiedź, że wszystko jest pod kontrolą i naszym maturzystom nie stanie się krzywda. Chcąc się upewnić, czy dobre intencje CKE nie ochłodły podczas zimy, ponowiliśmy pytanie wiosną. Telefonowanie trwało dłużej niż tydzień, lecz nawet kiedy udało nam się dodzwonić do pani kierownik wydziału egzaminu maturalnego, na odpowiedź musieliśmy czekać jeszcze dwa dni. Wreszcie przyszedł lakoniczny mail: „W momencie, kiedy kończy się egzamin maturalny w starej formule (2019 – liceum, 2020 – technikum), absolwent musi przystąpić do całego egzaminu od początku – oczywiście, jeśli nie zdał matury. Nie ma znaczenia, czy minęło mu 5 lat od pierwszego przystąpienia do egzaminu, czy nie.”

Czy uznać tę odpowiedź za wiążącą?

Wcale nie mamy pewności. Sam fakt, że musieliśmy czekać, świadczy o tym, że Centralna Komisja Egzaminacyjna w bardzo niejasny sposób (jeśli w ogóle) zdaje sobie sprawę z problemów maturzystów po latach. A przy tym nie wiadomo, kto wydaje decyzje, więc nie wiadomo, do kogo zwrócić się z wątpliwościami.

Co robić?

Chcielibyśmy powiedzieć – nie przejmować się: i tak wszyscy w tym roku zdacie. Bywa jednak różnie, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę nieprzewidziane wypadki losowe. Jak więc dotrzeć do zapracowanych głów, serc i członków Centralnej Komisji Egzaminacyjnej? Nie da się od góry, spróbujmy od dołu. Być może, telefonując do Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych, uda Wam się natrafić na kogoś, kto wie coś więcej i więcej może zdziałać. A nawet jeśli nie wie – zna kogoś, kto wie i zdziała.
A nawet jeśli nie zna, bo ktoś taki nie istnieje, to jeśli ten sam problem wypłynie z ośmiu OKE, będzie musiała w końcu zwrócić na niego uwagę Centrala.
Dzwońcie więc do nich i pytajcie!

Należy Wam się po pierwsze klarowna informacja, po drugie sprawiedliwe przepisy. Owszem – mają zamiar wygasić starą maturę, więc chcą uniknąć kosztów przygotowań podwójnych arkuszy. To zrozumiałe. Dlatego logicznym wydaje się rozwiązanie, w którym maturzysta, który będzie musiał poprawić któryś z egzaminów, poprawi go w nowej formule, ale tak jak wszyscy zachowa ważność zdanych egzaminów.

Walczcie o sprawiedliwe rozwiązanie! Pokażcie, że istniejecie, że to nie jest wyimaginowany problem. Zasypcie OKE pytaniem o ważność Waszych egzaminów!

Koniecznie dzielcie się z nami poniżej w komentarzu reakcjami, z którymi się spotykacie ze strony OKE.

 

  1. Ukończyłem liceum na podstawie egzaminów eksternistycznych w roku 2014. W 2018 roku pierwszy raz przystąpiłem do matury na “starych zasadach”. Za pierwszym razem zdałem wszystko oprócz matematyki i j. polskiego (pisemny). Za drugim razem (2019 maj) zdałem j. polski pisemny i została mi tylko matematyka. Poprawiałem ją w sierpniu ale niestety znowu jej nie zdałem. Myślałem, że na poprawkę będę miał jeszcze jakieś 3 lata – bo tyle według informacji OKE miało być. Okazało się jednak, że to było moje ostatnie podejście i będę musiał pisać całą maturę od nowa w “nowej formule”. Oczywiście wcale mi się to nie uśmiecha i wydaje mi się, że ten pomysł ze strony OKE jest absurdalny i mocno krzywdzący , bo po 1. kiedyś nikt matematyki do matury nie musiał zdawać, a po 2. dlaczego inni mogli mieć 5 lat, a ja nie mogę mieć 5 lat bo OKE wymyśliło sobie, że zmienią z dnia na dzień przepisy? Czy jest jakaś szansa, że niezaliczoną matematykę będę mógł poprawić dajmy na to przez 3 lata w nowej formule?

    • Niestety, te przepisy są mocno krzywdzące. Nie da się już nic zrobić, zostały wprowadzone w życie przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, chociaż są nieżyciowe. Trzeba teraz zdawać wszystko od nowa w nowej formule. Wiem, że jest to przykre, niesprawiedliwe i nieprzemyślane przez szanownych urzędników, którym brakuje wyobraźni:-(

  2. Witam, mam pytanie. Jeżeli moja dziewczyna podeszła w tym roku do matury pierwszy raz pisząc starą maturę i nie zdała jedynie matematyki, to oznacza że, za rok musi zdawać wszystko od nowa już w nowej formule ?

        • Jeju jak się cieszę 🙂 mam nadzieje że się tak uda i poprawi jedynie matematykę i będzie z głowy :). Bardzo dziękuje za pocieszające słowa 🙂

        • Jeszcze chciałem zapytać czy można znaleźć gdzieś tą informacje oficjalnie na stronie OKE ? I czy w takim wypadku po prostu w nowym roku składa się nową deklarację maturalną ? czy jakoś inaczej załatwia się taką maturę z jednego przedmiotu ? 🙂

          Z góry dziękuje za odpowiedź
          Pozdrawiam

  3. Witam, ukonczyłam szkołę w 2016r, natomiast do matury podeszłam dopiero rok później. Czy mam szansę zdawać teraz matematykę do 2022r, czy przepisy się zmieniły i muszę od nowa?

  4. Witam w 2017 roku zdawałam maturę i zdałam przedmioty prócz matematyki .Czy muszę zdawać od nowa ?szkola skończyłam na 2010 roku

  5. Dzień dobry!
    Czy jeżeli w 2015 r. nie zdałam matury z matematyki, a chciałbym ją poprawić, to czy mój czas skończył się w 2020? Czy teraz będę musiała maturę pisać od nowa?

Skomentuj Joanna Olesińska-Prus Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *